Pierwszy dotyk
Pierwsze pocałunki
Pierwsze motylki w brzuchu

Pamiętasz te czasy?
Wtedy czułeś ciągłe zaangażowanie i pobudzenie.
Miałeś ochotę każdą wolną chwilę spędzić ze swoim partnerem.
Zastanówmy się teraz razem, co się zmieniło i dlaczego?
Idziesz do sklepu z zamysłem kupienia nowego smartphona. Wybierasz kolor, model i zestaw akcesoriów. Podchodzisz do kasy i kupujesz wybrany telefon. Jesteś zadowolony.
Tryskasz radością i nie możesz doczekać się momentu, w którym zaczniesz personalizować swój nowy zakup. Mija miesiąc, dwa, a telefon staje się dla ciebie codziennością, przestajesz go doceniać.
Podekscytowanie spada, a sprzęt staje się dla ciebie normą. Dalej cieszysz się z niego, ale bez większych emocji.
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ lubimy nowości. Nowość ekscytuje, a kiedy daną rzecz mamy już od dłuższego czasu, staje się dla nas codziennością, a emocje z nią związane, opadają.
Takie samo założenie tyczy się naszych partnerów.
Poznajesz nową osobę. Chcesz z nią spędzić jak najwięcej czasu ponieważ jesteś jej ciekawy i ciągle cię zaskakuje. Starasz się przed spotkaniem zadbać o wygląd, zapach i wrażenie.
Jest to dla ciebie bardzo ważne żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Dużo rozmawiacie i śmiejecie się. Poznajecie się coraz bliżej. Po czasie emocje się normują, a każde kolejne spotkanie jest dla ciebie naturalne. Już nie musisz starać się tak mocno, jak wcześniej. Mijają dwa lata. W dalszym ciągu jesteście razem, ale macie coraz więcej kryzysów.
Namiętność zniżyła się do takiego stopnia, że nawet nie okazujecie sobie jej poprzez przytulanie.
Znudziliście się sobą i macie mniemanie, że znacie się na wylot. Limit rozmów także został wyczerpany. Zastanawiasz się, co by tutaj zrobić. Myślisz sobie, że może do siebie nie pasujecie i znajdziesz osobę przy której ta namiętność i chęć budowy dalszej, rozwojowej relacji nie wygaśnie.
Ryzykujesz.
Poznajesz kolejnego człowieka. Jest cudownie. Spotykacie się regularnie, macie wspólne zainteresowania i pasje, dużo rozmawiacie i jest między wami nić emocjonalności. Potrzebujecie wzajemnej bliskości. Mijają lata, a wasza relacja zaczyna słabnąć, tak jak poprzednia. Zastanawiasz się znowu, dlaczego tak jest? Może ten człowiek, tak samo jak poprzedni, nie jest odpowiedni. Zaczynasz czuć niepokój i strach przed samotnością.

Dlaczego?
Faza mocnego zauroczenia przemija szybko.
Czasami utrzymuje się rok, a czasami trzy lata.
Po tym czasie, emocje związane z drugą osobą normują się i zaczynamy myśleć racjonalnie. Po tym czasie znamy naszego partnera: zarówno jego wady i zalety. Przestajemy idealizować jego zachowania i zaczynamy dostrzegać czystą prawdę. Nasza relacja staje się rutynowa, a nas może zacząć to przytłaczać i zapewne często tak się dzieje.
Musimy pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy: Każdy związek będzie działał w taki sam sposób.
Po czasie przestanie być dla nas tak ekscytujący jak na samym początku, a decyzja o rezygnacji z niego poprzez brak nowych emocji jest impulsywna i w mocnym stopniu niedojrzała.
Musimy mieć świadomość tego, jak funkcjonujemy.
Musimy mieć świadomość tego, że miłość to coś więcej niż wieczne motylki w brzuchu.
Musimy mieć świadomość tego, że miłość ewoluuje i z czasem staje się dojrzalsza, a dojrzałość ta może wiązać się z większą racjonalnością i mniejszą emocjonalnością.
. . .
Nie przekreślajmy naszych związków z powodu opadających emocji. Nie ważne jaki jest związek. Nie ważne z kim go zbudujecie.
Ważne jest to, że po czasie stanie się on nam znany, a kiedy poznajemy coś bliżej, nasza ciekawość obniża się.
To naturalny i nieunikniony proces.
My natomiast posiadając zaangażowanie i chęć tworzenia długiej, rozwojowej i poważnej relacji możemy pracować nad naszą namiętnością i bliskością.

0 Comments