Nowe możliwości

Czasy podwyższonej inflacji przyniosły nam jedną dość nieoczekiwaną korzyść. Jest nią nic innego jak rosnąca świadomość Polaków dotycząca zarządzania oszczędnościami. Wielość dostępnych form oszczędzania może rodzić na początku edukacji finansowej poczucie zagubienia. Do najbardziej tradycyjnych rozwiązań należy skomplikowana w swej prostocie lokata, której z pewnością ze względu na niektóre niuanse będzie poświęcony osobny artykuł. Jeśli jednak jesteś z tych osób, dla których tradycyjna lokata nie stanowi atrakcyjnej oferty utrzymywania realnej wartości Twoich oszczędności, to chodź ze mną dalej.

Oto lista nieoczywistych możliwości inwestycyjnych:

Przedstawione propozycje stanowią jedne z najprostszych inwestycji pod względem wytyczonej strategii postępowania. Prawdę mówiąc można ją spłycić do 3 kroków:

1. KUP

2. CZEKAJ NA WZROST WARTOŚCI

3. SPRZEDAJ

Proste inwestowanie?

Zapewne drapiąc się teraz po głowie zastanawiasz się, dlaczego nikt wcześniej nie mówił Ci o inwestowaniu w tak banalnym ujęciu. Otóż najtrudniejszą barierą do pokonania jest samo wejście na rynek, który w stosunku do zakupu najzwyklejszych akcji po parę lub kilkaset złotych za sztukę, ma się nijak do kilkutysięcznej inwestycji. Dodatkowym obciążeniem jest konieczność poznania się na fachu, czyli posiadania umiejętności przejrzenia rynku w taki sposób, aby odpowiednio ocenić potencjał nabywanego aktywa. Jednak zanim spiszemy na straty taką formę lokowania pieniędzy spójrzmy najpierw na szereg zalet.

Alternatywne inwestowania to synonim dywersyfikacji, która oznacza efektywne rozlokowanie środków na instrumenty o jak najmniejszym wzajemnym powiązaniu. Praktycznie ujmując jest to swego rodzaju zabezpieczenie, gdzie spadające ceny akcji spółki X nie mają żadnego odzwierciedlenia w nabytych winach marki Y. W ten sposób tracąc na jednym aktywie, zyskujemy na drugim. Taka minimalizacja ryzyka stanowi wręcz nieocenioną korzyść finansową niejednego inwestora.

Prześwietlenie rynku pod kątem niedoszacowanych aktywów to nie lada wyzwanie, lecz z uwagi na swoją trudność gwarantuje osiągniecie wyższych stóp zwrotu niż przy inwestowaniu tradycyjnym. Zatem poświęcenie większej ilości czasu na wyhaczenie „inwestorskich smaczków” jest po prostu opłacalne!